Wyprawa na najwyższą górę Kaukazu wymaga przygotowania zarówno fizycznego jak i sprzętowego. Opiszę tu jedynie w skrócie końcowy etap tej podróży, a mianowicie podeście od podnóży Elbrusa aż po szczyt.
Wejście na Elbrus rozpoczyna się na Polanie Azau, przy końcu Doliny Garabaszi. Tu kończy się asfaltowa droga prowadząca w głąb doliny. Musimy podjąć decyzję czy wybrać mozolne pięcie się w górę drogą prowadzącą wzdłuż kolejki do Stacji Krugozor (3000 m n.p.m.), a dalej morenami, płatami śniegu, na koniec kawałek(kilkaset metrów) przez lodowiec i znowu moreną do Stacji Mir (3600 m n.p.m.). Możemy również wybrać wyratrakowaną drogę do Beczek (schronisko złożone z szeregu baraków przypominających przewrócone beczki na 3800 m n.p.m.), albo bardziej przez nas polecaną lewą drogą po morenie. Drogę na piechotę można polecić tylko dla tych, którzy pragną zdobyć w ten sposób aklimatyzację. Nie jest ona ani ciekawa, ani ładna widokowo, a na pewno bardzo nużąca - moreny składają się z osypujących piargów, poprzetykanych płatami śniegu, w dzień mocno rozmiękającymi. Wygodnym i już zaaklimatyzowanym polecamy skorzystanie z kolejki (80 rubli za każdy odcinek, kas nie ma, ale są panowie kasjerzy, którzy bardzo dobrze wiedzą kto płacił, a kto nie - taka miejscowa mafia), którą można wyjechać do Stacji Mir, a dalej przy odrobinie szczęścia można jeszcze wyjechać krzesełkami do Beczek. Ostatni odcinek jednak często jest nieczynny. Dalsza droga prowadzi wyratrakowaną drogą, prosto w górę, do schroniska Prijut (4100 m n.p.m.) , początkowo z lewej towarzyszy nam stary wyciąg orczykowy, następnie teren gwałtownie stromieje i wchodzimy w skalny korytarz - po 100 m podejścia na jego lewym brzegu znajduje się schronisko. Skalny korytarz wyprowadza na ok. 4400 m n.p.m. Następne 100 m podejścia prowadzi przez otwarte śnieżne pole - we mgle łatwo pobłądzić! Generalnie należy iść nadal w tym samym kierunku, aż po prawej pojawią się skały. Stąd jeszcze ok. 100 m podejścia na szczyt Skał Pastuchova (4610 m n.p.m.) czyli ostatniego charakterystycznego punktu przed siodłem między wierzchołkami Elbrusa. Nie są to de facto skały, ale grupa wystających ze śniegu większych kamieni. Ze Skał Pastuchova udajemy się wprost w górę (stąd w sezonie czyli od połowy czerwca, szlak jest wyznakowany niewielkimi - ok. 1 m, tyczkami, ustawionymi co ok. 50 m) i podchodzimy ok. 400-450 m pod skały wschodniego wierzchołka Elbrusa. Stąd rozpoczynami lekko wznoszący się trawers w lewo na siodło między wierzchołkami, generalnie trzymając się cały czas ok. 100 m poniżej skał wschodniego wierzchołka. Z siodła wprost w górę ok. 200 m, następnie wznoszący się trawers w prawo aż za skaliste żebro (ok. 100-150m). Tu wykręcamy w lewo (na SW) i wychodzimy na plateau i podążając nadal w tym samym kierunku po ok. 400-500 m dochodzimy na szczyt.
WRÓĆ